System dostępu do siłowni jest zorganizowany na wiele sposobów. W starszych obiektach istnieją szatnie, w których są tylko ławki i wieszaki, a przy wejściu zorganizowane jest zwykle stanowisko instruktora albo właściciela. Takie rozwiązanie nie chroni klientów przed kradzieżą.
W nowszych lokalach dostęp do każdego pomieszczenia (także do tego, w którym znajduje się sprzęt fitness) jest chroniony automatycznie. Aby dostać się np. do szatni, użytkownik musi wstukać kod na klawiaturze zamka elektronicznego. W innych siłowniach takim kluczem jest karta magnetyczna, którą przykłada się w odpowiednie miejsce.
W części obiektów postawiono na rozwiązania tradycyjne, czyli kluczyki do szafek. Taki kluczyk przymocowany jest do opaski umieszczanej na ręki, co ma zapobiec jego zgubieniu. Niekiedy gumowe opaski na nadgarstkach są też znakiem rozpoznawczym. Widząc taki gadżet na ręku, obsługa wie, że należy wpuścić taką osobę.
Jednak system dostępu nie jest jedynym czynnikiem branym przez klientów szukających odpowiedniego dla siebie obiektu. Większość zwraca uwagę przede wszystkim na wyposażenie klubu, atmosferę w nim panującą, stan techniczny urządzeń, jakość obsługi oraz cenę karnetu, godziny otwarcia, odległość od miejsca zamieszkania.